środa, 12 stycznia 2011

Zanik nerwu wzrokowego a komórki macierzyste.

Docierają do naszego kraju pomyślne informacje o kolejnych chorobach, które mozna leczyć z powodzeniem wykorzystując komórki macierzyste. W dalekich Chinach kliniki oferujące takie leczenie przyjmują również obcokrajowców. Jest już nie mała grupa naszych obywateli , którzy po zdrowie udali się do państwa środka. Szczególnie pozytywne rezultaty zgłaszają pacjenci z zanikiem lub niedorozwojem nerwu wzrokowego. Zdajemy sobie sprawę z tragedii braku wzroku . Informację o chińskim szpitalu mozna przeczytać na www.wustemcells.pl
Na tej stronie opisany jest przypadek Julii - 10 letniej Polki oraz innych pacjentek.

4 komentarze:

hannaborek pisze...

Witam,

Nazywam się Hanna Borek, jestem biotechnologiem i pracuję w Beike/Unistem, firmie zajmującej się leczeniem komórkami macierzystymi. Wśród naszych pacjentów było wiele osób z hipoplazją nerwu wzrokowego i innymi wadami nerwów wzrokowych. Zauważylam że głównie rodzice dzieci problemami z nerwami wzrokowymi są zainteresowani tą formą leczenia. Jest to terapia eksperymentalna, więc efektów leczenia nie da się do końca przewidzieć, ale większość pacjentów zauważa poprawę, albo znaczącą, albo średnią, czasem mniejszą. Oczywiście może zdarzyć się, że poprawa nie nastąpi, i trzeba mieć to na uwadze decydując się na leczenie.

Ostatnio leczyliśmy pacjenta z RPA, który przyjechał całkowicie niewidom, teraz widzi na 2 metry okiem prawym, na 1,5 metra okiem lewym.

Efekty uboczne ograniczają się do krótkotrwałej gorączki, nudności, bólu głowy itp. Nie ma żadnych poważnych reakcji niepożadanych, nie istnieje tez ryzyko powstania nowotworu, ponieważ używamy dorosłych (somatycznych) komórek macierzystych. Łącznie leczyliśmy juz prawie 700 pacjentów z urazami, zanikami nerwów wzrokowych. Wśród pacjentów kliniki jest mój tata, chorujący na zanik mięśni (u niego efekty były bardzo dobre)

Leczenie odbywa się w Indiach (New Delhi). Jeżeli potrzebują Państwo pomocy przy formalnościach, prosze o kontakt na borek.hanna@gmail.com

Jan Krongboon Th pisze...

w polsce wlasnie rowniez zaczeto leczyc zanik nerwu komorkami macierzystymi.

moj kolega Jarek https://www.facebook.com/J.Weglorz mial wlasnie taki pionierski pierwszy zabieg w czwartek w klinice w Czestochowie.

na grupie o komorkach macierzystych dla niewidomych na facebook https://www.facebook.com/groups/wzrok napisal dzis notatke:

Szanowni Państwo
22 stycznia 2015r. miałem pierwsze z pięciu planowanych infuzji komórek macierzystych. Infuzja, to zabieg podobny do kroplówki. Tak ogólnie, to chodzi w nim by coś wstrzyknąć. Ja miałem w ten sposób podane dożylnie komórki macierzyste. Zabieg ten ma za zadanie przede wszystkim ocenić moją reakcję na owe komórki, no i powoli zacząć naprawiać szkody w moim organizmie. Oczywiście celowaną szkodą o którą przede wszystkim chodzi lekarzom, to odbudowa nerwów wzrokowych, bym w efekcie tego choć trochę odzyskał wzrok. Trudno jednoznacznie jest przewidzieć czy i do jakiego stopnia te zabiegi się powiodą, ale szansa na to że coś drgnie, uda się naprawić jest znaczna i uzasadniona w moim przypadku. Oczy mam zdrowe, korę mózgową w rejonie odpowiadającym za widzenie też. Jedyne co mi dolega to zanik nerwów wzrokowych. Nie jest on jednak całkowity, ale też nie są te nerwy na tyle aktywne bym widział cokolwiek. Zatem kolokwialnie mówiąc należy naprawić "kabel", który łączy oczy - kamerę, z mózgiem - rejestratorem.
Zarówno w trakcie zabiegu, jak ipo nim nie było żadnych komplikacji. W ciągu najbliższych dni spodziewana jest duża gorączka, która zaświadczy o tym, że podane do mojego organizmu komórki zaczęły działać.
Następne zabiegi - podania planowane są w okolice oczu (pozagałkowe) i do płynu mózgowo-rdzeniowego. Chodzi o to by komórki macierzyste miały jak najbliżej do uszkodzonego miejsca i szybko zaczęły przekształcać się w tkankę nerwową.
Na razie czuję się dobrze i mam nadzieję że tak będzie nadal. Muszę dbać o siebie, by się nie przeziębić, nie skaleczyć itd. Za miesiąc planowany jest kolejny zabieg.

www.massagethai.info

Anonimowy pisze...

Mój syn również ma głębokie niedowidzenie z powodu uszkodzenia nerwów wzrokowych i ich zaniku. Bardzo proszę o kontakt wszystkie osoby, które mogą mi coś podpowiedzieć, jak to leczyć np. komórkami macierzystymi. Czy takie leczenie jest już możliwe w Polsce?
katarzyna.m13@wp.pl

Jan Krongboon Th pisze...

Wejdz na grupe komorki macierzyste dla niewidomych na fb